Polski czołg z tarnowskim uzbrojeniem
Części wyposażenia wozu wsparcia bezpośredniego, który ma być nowym polskim czołgiem, powstaną w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie. To efekt umowy podpisanej z OBRUM Gliwice.
Tarnowskie Zakłady mają odpowiadać za opracowanie autonomicznego modułu wieżowego z systemem zasilania armaty i napędem zamykania okna dosyłania. W module prócz automatu ładującego zostanie zamontowany zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem. Dodatkowo w czołgu zostanie zabudowany karabin sprzężony z armatą.
Prace badawczo-rozwojowe przy opracowaniu i wykonaniu modelu mają zająć do ośmiu miesięcy. Kolejne dwanaście zajmie wykonanie prototypu.
– Uważam, że opracowanie automatu ładowania amunicji 120 mm to bardzo ambitne zadanie. By mu sprostać nasi inżynierowie zaprojektują bardzo zaawansowaną konstrukcję mechaniczną, a następnie wykonają do niej elektronikę i napiszą oprogramowanie dla pięciu niezależnych układów napędowych – tłumaczy dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego Tomasz Kieć.
Prototyp polskiego czołgu zaprezentowano po raz pierwszy podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach w 2013 roku. Pojazd od razu wzbudził spore zainteresowanie w branży zbrojeniowej. Ma mierzyć 7 metrów długości i 3,8 metra szerokości i posiadać szereg elektronicznych rozwiązań. Planowany ciężar czołgu to 30 ton, ale w wypadku zastosowania zabezpieczeń przeciwminowych i dodatkowych paneli pancerza wzrośnie do 35 ton.
(ww)